Kwiecień 2013 r. przyniósł nam kolejne wydarzenie artystyczne. W Centrum Kultury Polskiej w Daugavpils została zorganizowana trzecia już w tym roku wystawa plastyczna, której głównym bohaterem były motyle malarki Łełdy Szabuniny.Autorką wystawy jest młoda utalentowana artystka. O swoich barwnych przyjaciołach wypowiada się następująco: „Nie ma na świecie człowieka, który potrafi łby zachować obojętność wobec piękna i niepowtarzalności każdego motyla, czy to zwykłego bielinka kapustnika, czy pięknego pazia królowej. Machnięcie skrzydeł – i przed tobą na płatku kwiatu siedzi królowa, jeszcze jedno machnięcie – i ona znowu przeobraża się w coś nowego. I właśnie w tym nowym, nieustannie tworzonym przez przyrodę akcie, tkwi siła przyciągania motyla. Artyście malarzowi trudno nadążać za machnięciami skrzydeł motyla, obserwować zmiany jego nastroju, zmiany jego ubarwienia...Tak, tak, motyle, tak samo jak my kobiety, zmieniają swoje barwy w zależności od nastroju. Ten cud odbywa się na płótnie, a artysta przeobraża się w czarodzieja, którego zadaniem jest odtworzyć te zmiany i je utrwalić dla potomnych. Przyznam się, że motyle na moich obrazach – to moje marzenia. Ile ich jest? - zapytacie. Pewnego razu próbowałam policzyć i się pogubiłam. Niech więc każdy zrobi to sam. Wiem tylko jedno - moje marzenia są lekkie, przezroczyste, nieuchwytne. One są cząstką mojego życia, mnie samej, i jeżeli wpatrywałoby się w nie bardzo długo, to wtedy miałoby się wrażenie, że one zaraz machną skrzydłami i odlecą w daleki kraj, któremu na imię Twórczość, Wyobraźnia, Baśń. Nazwijcie go jak Wam się podoba. Jestem przekonana, że każdy z Was chciałby do niego trafić.
Wszyscy wiedzą, że motyl żyje tylko jeden dzień. Można tę myśl interpretować tak – tylko przez jeden dzień motyle są szczęśliwe. Ale moje motyle, ośmielam się Was zapewnić, nigdzie nie odlecą. I razem z Wami będą szczęśliwe przez długi czas. Można na nie patrzeć, coś sobie wyobrażać, wymyślać bajki oraz historie o każdym z nich, bo przecież są takie różnorodne. I jeden do drugiego nie jest podobny”.
W Domu Polskim z okazji otwarcia wielobarwnej wystawy gościło wielu miłośników sztuki, w tym dzieci, rodziców i nauczycieli z Polskiego Gimnazjum.